Oto historia dwóch dziewczyn. Jedna z nich dorastała w niepełnej rodzinie, bez kontaktu z ojcem, w środowisku przesyconym presją bycia przykładną córką i dobrą uczennicą. Druga miała wykształconych rodziców i kochającą siostrę, uwielbiała szkolę i wiedziała, że rodzice, mimo, że nie potrafią jej tego okazać, także bardzo ją kochają.
Która historią jest o mnie? No cóż, jestem … obydwiema tymi dziewczynami. Którą historię ty chcesz usłyszeć? Zapewne obie. Którą ja chcę ci opowiedzieć? Tę, którą chcę opowiedzieć sobie. Tę, która sprawia, że czuję się lepiej. Obydwie historie są prawdziwe. Mogę wybrać, jak chcę się czuć.
Procesy pamięci: zapamiętywanie, przechowywanie, odtwarzanie i zapominanie. Wszystko zaczyna się w mózgu. Z niego swój początek biorą wszystkie nasze rozkosze, radości, śmiech, żarty, smutki, ból, żale i łzy. Mózg może przechowywać w swej pamięci niezliczoną ilość informacji. Natomiast brama, przez którą te informacje przedostają się do mózgu, jest wąska i ograniczona. Dlatego nie można zapamiętać wszystkiego. I dlatego, trzeba wybierać, co się pamięta.
Niepamięć to mimo wszystko dobra wróżka. Zacieranie się śladu pamięciowego na skutek braku użycia litościwie zarzuca na nasze rozmyślania kołderkę zapomnienia. Selekcjonuje myśli, zmienia wspomnienia. Zło odchodzi w dal, a czas leczy rany. Kiedy rozmawiam z moją siostrą o małżeństwie naszych rodziców i naszych wspomnieniach z dzieciństwa, czasami trudno mi uwierzyć, że dotyczą tej samej rodziny, a przecież jesteśmy dziećmi tych samych rodziców. Szczęście – to słaba pamięć. I dobre zdrowie.
Prawdę o nas samych tworzy powtarzanie historii. Sami wybieramy swoje opowieści. To, na czym się skupiamy i to, co pamiętamy, rozrasta się i umacnia. To kim był mój ojciec, nie ma już dziś dla mnie znaczenia. Liczy się tylko to, jak go zapamiętam.
W ten oto sposób teraźniejszość może stworzyć przeszłość. A tylko ten, kto rządzi przeszłością, ma przyszłość w swoich rękach. Ten, kto rządzi teraźniejszością, może zmienić wszystko. Zacznij teraz.
*
Ze specjalną dedykacją dla moich studentów SWPS. Po wczorajszych zajęciach. Są tu tacy, jak sądzę.