Wiosna przyszła. Zaczynamy przymierzać lżejsze ubrania, niestety – często nie pasują. Najtańszy sposób zrzucenia zbędnych kilogramów, to zaprzestanie jedzenia. Czy jedyny?
Mądrość szczura
W sprawie jedzenia nawet szczury są mądrzejsze od ludzi, ponieważ odżywiają się, słuchając własnego organizmu. My, inteligentny gatunek, nie jesteśmy jeszcze na tym etapie, żeby kontrolować i fizjologię. I metabolizm naszego ciała.
Szczury nigdy nie są grube. Także dzieci wykazują pod tym względem więcej rozsądku niż dorośli. Jedzą to, co im rodzice podają. Ale rzecz w tym , jak one to jedzą, po troszeczku. My dorośli gubimy te mechanizmy przez narzucanie sobie stylu odżywiania, polegającego na opychaniu się, niemal po grdykę, aby wytrzymać do następnego posiłku. W dodatku jemy w pośpiechu, bo obowiązki, praca, dom, czas goni. Dużo rzeczy robimy na opak. Często zmuszamy się do większej aktywności, nie zwracając uwagi na to, czy pora jest do tego odpowiednia. Zażeramy stres. Skutek widać od razu.
Na własne życzenie
Nie jesteśmy tylko tym, co jemy. Jesteśmy także tym, czym są nasze myśli („Nasze życie jest takie, jakim je uczyniły nasze myśli” – Marek Aureliusz, II w. Po Chrystusie).
Skoro sami coś wymyśliliśmy, sami też możemy zmienić kierunek naszych myśli. Wybór należy do każdego z nas. Możemy przejąć kontrolę nad naszym nastawieniem do swojego zdrowia, a co za tym idzie do ćwiczeń, ale też możemy pozwolić, by kierowały nami na codzień zewnętrzne czynniki, przez co znajdziemy się na motywacyjnej karuzeli: jednego dnia będziemy pełni entuzjazmu, a kolejnego dnia zupełnie apatyczni. Zdobycie motywacji na dany dzień może być czasem kwestią tak prostej czynności, jak wypowiedzenie głośno kilku słów. Ale już utrzymanie motywacji wymaga zastosowania strategii albo programu treningu motywacyjnego.
Zajrzyjmy w głąb
Musimy wiedzieć, że nasz mózg dysponuje dwoma głównymi obwodami komunikacyjnymi: obwodem logicznym i obwodem kreatywnym, emocjonalnym. Obwód logiczny (lewa półkula mózgowa) zajmuje się dbaniem o nasze interesy, starając się zapewniać nam dostęp do przyjemności i próbując jednocześnie trzymać nas z dala od wszelkiego dyskomfortu.
Obwód kreatywności i intuicji (prawa półkula mózgowa) potrafi rozwiązywać nieograniczoną liczbę problemów, wydobywając pokłady ukrytych sił. Kiedy w naszym organizmie dochodzi do akumulacji obciążeń, lewa półkula zaczyna wysyłać strumień logicznych komunikatów oznajmiających nam : „Nie musisz dziś ćwiczyć” albo „Masz tyle do zrobienia”, albo „To nie jest twój dzień”, albo nawet tak filozoficzne treści jak „Dlaczego to robisz?”.
Wszyscy jesteśmy zdolni do zachowania obranego kursu i utrzymania motywacji. Wystarczy przejąć kontrolę nad swoją motywacją, ignorując nakazy lewej strony mózgu. Chyba, że stoją za nimi względy zdrowotne albo kwestie bezpieczeństwa. W radzeniu sobie z półkulą mózgu może pomóc coaching. Wiem coś na ten temat.
Polowanie, nie świniobicie
Mamy naturalną skłonność do widzenia świata w czarno – białych barwach. „Wszyscy są przeciwko mnie?” lub „Nikt mi nie pomaga”. Tymczasem bardzo rzadko takie stwierdzenia odpowiadają prawdzie”. Bo życie to proces. Lepsze – gorsze momenty.
Uczucie bezradności jest wyuczone i przy odrobienie wysiłku może zostać zapomniane. Narzekając na świat, samopoczucie, niedyspozycję, tylko utrwalasz w sobie poczucie bezradności. Nie jesteśmy jednak skazani na pastwę swoich lęków i innych emocji, lecz swoim myśleniem i zachowaniem możemy wywierać na nie wpływ. Możemy przejąć ster, zmieniając swoje nastawienie i zachowanie. Ogólna zasada brzmi: strzeż swojej wiary w siebie i odrzuć rolę ofiary. Możesz wyglądać tak, jak chcesz!
Wizualizacja
Przeprowadzając wizualizację przezwyciężania problemów z motywacją, możesz zyskać większą spójność swoich działań oraz nakierować się na ścieżkę rozwoju. Najpierw musisz postawić sobie wykonalny cel oraz znaleźć realistyczną sytuację do przeprowadzenia próby. Kolejne kroki mogą wyglądać następująco:
Sformułuj swój cel: waga 60 kg do końca tego roku.
- Zidentyfikuj elementy tego wyzwania: niski poziom cukru we krwi, zmęczenie, natłok negatywnych komunikatów, konieczność przygotowywania posiłków niskokalorycznych, przemożne pragnienie relaksu.
- Podziel to wyzwanie na serię działań, co pomoże ci przełamać ograniczenia psychiczne, tak że ani jedno z nich nie będzie stanowiło problemu dla lewej części mózgu.
Trudno jest wybaczyć
Czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego, że problem, który mamy z wyglądem, z tuszą często jest związany z tym, że komuś nie wybaczyliśmy, że mamy do kogoś żal, że coś czego sobie nie uświadamiamy, psuje nam życie. Trzeba więc się zastanowić, co to takiego.
Zdarza się, że osobami, którym się nie wybaczyło, są nasi rodzice. W Polsce nie wypada o tym mówić, u nas rodziców jedynie się kocha. Namawiam, aby głośno przyznać się do tego, że owszem zdarza się, że jest co wybaczyć rodzicom, ponieważ często nieświadomie – lub nawet świadomie – nas skrzywdzili. A potem już tylko popracować nad swoją psychiką w realu.
Bycie ofiarą jest przeciwieństwem sprawowania kontroli. Nie możesz odwrócić biegu przeszłych wydarzeń i zmienić profilu własnej osobowości, lec możesz wykorzystać najbardziej pozytywne aspekty konkretnej sytuacji, własnej osobowości i zdolności. Musimy pożegnać się z wygodą i lękiem przed wzięciem odpowiedzialności. Pierwszym krokiem jest zerwanie z narzekaniem.
Dość wymówek
Wszystkim nam zdarzają się takie dni, kiedy zupełnie nie chce się nam ćwiczyć. Czasami każdy z nas potrzebuje dnia wolnego: z powodu choroby czy przez fizyczne zmęczenie. Ale zwykle nie chodzi o żadną z tych opcji.
Planowanie i układanie harmonogramu dnia z wyprzedzeniem pozwoli nam zredukować albo wyeliminować większość wymówek. Uda wówczas znaleźć się i wolny czas, i więcej energii. Samo planowanie jest potężnie pobudzającym działaniem. Wytyczamy sobie krok po kroku odpowiednie działania, które nas poprowadzą do wymarzonego celu. Entuzjazm ożywają, wywołuje uśmiech, twarz zaczyna żyć, oczy błyszczą. Ludzie rzadko cieszą się z tego, co mają i kim są. Kiedy skupiamy się na tym, kim chcemy być i jak chcemy wyglądać, jak wreszcie chcemy to zrealizować. Mamy większą szanse na satysfakcjonujące życie.
Niemożliwe jest możliwe
Trudno zawsze dobrze myśleć o sobie, o pracy, o szefie. Trudno jest pozbyć się wszystkich złych myśli, ale to naprawdę jedyna droga. Podśmiewamy się trochę z myślenia pozytywnego. Niektórzy mówią, że jest to takie amerykańskie, powątpiewamy, czy na dobrą sprawę może coś zmienić.
Ktoś, kto ma 100% przekonania, że osiągnie cel, na pewno go osiągnie. Ale jeżeli będzie siedział z założonymi rękami i czekał, aż mu ktoś te pieniądze przyniesie, to szansa jest mała, aczkolwiek i to może się zdarzyć.
Nasz umysł pracuje w ten sposób, że niemożliwe do realizacji są dwie myśli przeciwstawne. Człowiek twierdzi, że wierzy w coś głęboko, ale w głębi duszy bardzo, bardzo w to wątpi. I jeżeli lęk zacznie dominować, człowiek nie osiągnie celu.
Z mojego osobistego doświadczenia wynika, że jeżeli naprawdę w coś wierzymy, naprawdę do tego zmierzamy, to czasami w sposób wręcz nieprawdopodobny pieniądze czy inne rzeczy się znajdują. Chyba podobnie jest ze zdrowiem. Ktoś mówi, że chce być zdrowy, szczupły, ale zaraz dodaje:” I tak nic z tego nie będzie, nie uda mi się”.
Ludzie chcą być zdrowi, dobrze wyglądać. Dla siebie lub dla innych. Czy to zdrowie, czy to są interesy, żeby wszystkie się udało, trzeba myśleć pozytywnie na 100% – całym ciałem i całą duszą.