W latach siedemdziesiątych John Curry, mistrz świata w wyścigach łyżwiarskich, postawił sobie za cel wymyślenie światowej klasy rewii na lodzie. Oto, co wtedy powiedział: “Wiele rzeczy na pierwszy rzut oka wyglądało na niemożliwe do przełożenia z języka tańca na jazdę na łyżwach. Ale nie chciałem wierzyć, że się nie da. Nie zamierzałem robić podwójnego skoku zamiast potrójnego. Ponieważ gdy zaczynasz mówić, że nie potrafisz zrobić danej rzeczy, bardzo szybko rzeczy łatwe staną się dla ciebie trudne”.
Czy zawsze trzeba uzgadniać cele? Ludzie początkowo na ogół niechętnie odnoszą się do wszelkiej aktywności, która potem przynosi im wymierne korzyści. Dlatego z jednej strony nie byłoby zbyt rozważne dawanie zespołowi lub jednostce całkowicie wolnej ręki w uzganianiu celów. Z drugiej jednak strony nie można podważyć zasady, że w im większym stopniu wspólnie wpływamy na naszą pracę, tym więcej mamy motywacji do jej wykonania. Jeżeli dana osoba uznaje, że cel jest realny i ważny, to zaczyna angażować swoje 50% z motywacyjnego równania.
A pierwsza i najważniejsza zasada tworzenia skutecznych zespołów głosi, że nigdy nikogo nie uda się zainspirować, jeżeli tobie samemu brakuje inspiracji. Przykład ma ogromną siłę przekonywania. Dlaczego jednak we współczesnym zarządzaniu o tym się nie pamięta?
Entuzjazm może inspirować, zwłaszcza w połączeniu z zaufaniem. Najlepiej to widać na kontrprzykładach. Jakie wrażenie będzie wywoływał apatyczny menedżer? Flegmatyczny, obojętny, mało zainteresowany i działający na pół gwizdka? Entuzjazm jest zaraźliwy. Poza tym entuzjaści zazwyczaj bywają tez ludźmi kompetentnymi, ponieważ wierzą w to, co robią I co lubię robić.
Zanim zaczniesz krytykować swoich pracowników za brak motywacji, zapytaj sam siebie, czy Twój entuzjazm i Twoje oddanie realizacji zadania są wystarczające I widoczne. Czy wyrażasz je zarówno w czynach, jaki słowach? Czy dajesz dobry przykład? Motywacja jest jak wirus – człowiek się jej nie uczy. Ją się łapie.
Tak jak skrzynia biegów służy do przekazywania mocy z silnika do pozostałych mechanizmów pojazdu, tak emocje i motywacja nadają napęd ludzkim działaniom. Pytanie nasuwa się samo: w jaki sposób powinniśmy postępować w biznesie, aby w pełni wykorzystać potencjał tego mechanizmu? Zobaczmy zatem co da się zrobić.
Łatwiej wymyślić przykłady niż dawać przykłady samemu. Robienie czegoś dla przykładu, wiąże się ze świadomym uczynieniem czegoś dla określonego efektu. Czy przypadkiem przykład nie powinien wypływać z tego, kim jesteś i w co wierzysz, bez względu na efekt?
Istotą motywowania innych jest motywowanie siebie samego. Motywacja, podobnie jak wirus, jest zaraźliwa. Jako menedżer nie możesz się spodziewać, że Twój zespół I poszczególne osoby w tym zespole zabłysną prawdziwym światłem, jeżeli nie dasz im ognia.
Nigdy nikomu nie każ więc robić tego, czego sam nie zamierzasz robić. Prawdopodobnie możesz wpływać na innych jedynie dobrym przykładem. W ten sposób zdobywasz także moralne prawo do tego, by prosić o poświęcenie. A czy przypadkiem nie o to chodzi w biznesie.
Napotkasz niesłychane trudności, jeżeli będziesz wykonywał pracę, która jest dla Ciebie nieodpowiednia. Możesz uznać, że znalazłeś swoje powołanie, jeżeli Twoja energia z łatwością jest wyzwalana przy wykonywaniu pracy.
Jeżeli jednak na codzień brakuje ci motywacji, może to oznaczać, że ta praca nie jest dla ciebie. Gdyby tak rzeczywiście było, nie byłbyś w stanie motywować innych. Byłbyś jak koń wyścigowy przewracający się na pierwszej przeszkodzie. Sprawdź zatem od razu, czy zdradzasz symptomy wykonywania nieodpowiedniej dla siebie pracy:
- Praca sama w sobie interesuje cię niewiele lub wcale
- Czujesz się jak “piąte koło u wozu”
- Unikasz rozmów o pracy
- Wyraźnie nie lubisz części swoje pracy
- Spóźniasz sie lub wczesniej wychodzisz
- Stale wyglądasz chwili, kiedy będziesz mógł wyjść.
Jeżeli jako menedżer nie masz silnej motywacji do pracy, nie wpadaj w rozpacz. Jeżeli nie jest za późno, poczyń zmiany. Twoja energia z łatwością powinna przepływać do tego, co robisz.
Nie twierdzę, przy tym, że powinny otworzyć się nad tobą niebiosa I powinieneś usłyszeć wezwanie: “Zostań menedżerem”. To raczej dzięki poznawaniu siebie, wnikliwym ocenom oraz metodzie prób I błędów, a może również dzięki odrobinie szczęścia, człowiek dowiaduje się, w jaki sposób najlepiej wykorzystać swoje talenty, zainteresowania I swój charakter.
Twoja praca będzie wtedy korzystała ze wszystkich kolorów z palety twojej osobowości. Nadal będzie to praca, ale już nie harówka. Dobra praca powinna cię ona bawić. Radować bardziej niż cokolwiek innego. Z takim poczuciem powołania może pojawić się wiele problemów, ale na pewno nie będzie to brak motywacji.
Usłyszałam kiedyś, że na długo po tym, jak małpa i tygrys naszej ludzkiej natury zniknęli w dżungli, został tylko osioł. To najbardziej krnąbrne i wytrzymałe zwierzę, jeśli będzie to od niego zależało, zawsze wykona tylko minimum. Jest z natury leniwe. Czasami musimy nakłaniać istniejącego w nas kochanego lecz gnuśnego osła do ruszenia naprzód. Działa zazwyczaj obietnica marchewki lub pogrożenie kijem.
“W porządku, menedżerowie muszą motywować I inspirować ludzi, ale skąd mają czerpać inspirację dla siebie? – zapytała mnie podczas jednego z seminariów pewna pani – menedżer.
No cóż, niedobrze jest próbować świecić, gdy nie poświęciło się czasu na napełnienie lamp, prawda? I Salomon z pustego nie naleje!
- Czy przez ostatnie 3 miesiące spotkałeś człowieka, którego słowa wydały ci się inspirujące?
- Kto twoim zdaniem jest obecnie na świecie, w branży, najbardziej inspirującym człowiekiem?
- Jakie przeczytanie przez ciebie książki zawierają nie tylko informacje, ale również nspirację?
- Jaki program telewizyjny albo radiowa audycja podniosły cię na duchu?
Motywacja idzie w parze z umiejętnościami. Ludzie są dobrze w tym, co lubią robić. Są też skłonni kochać to, w czym są znakomici.
Wizytówką twojej sprawności w zakresie zarządzania są osobisty entuzjazm, zaangażowanie I wytrwałość w obliczu trudności. Patrząc w lustro przy najbliższej okazji, zadaj sobie pytanie, czy te cechy malują się na twojej twarzy. A jeśli nie możesz się uśmiechać, to lepiej zwolnij się!
Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować w sprawie warsztatów i szkoleń, proszę napisz do mnie. Proszę o kontakt mailowy także w sprawie indywidualnych sesji coachingowych.